Ivy Oak – co to za marka i skąd bierze się ta nazwa?
Wpisujesz w Google „Ivy Oak – co to za marka?” i co dostajesz? Chaos. Jakieś strzępy informacji, przypadkowe wyniki, a właściwie nic konkretnego o modzie. I wiecie co? To pewnie nie wasza wina – najprawdopodobniej chodziło wam o Ivy Park, a autokorekta albo zwykła literówka sprawiła, że trafiłyście na ślepą uliczkę.
Bo „Ivy Oak” praktycznie nie istnieje jako rozpoznawalna marka odzieżowa. Serio, sprawdźcie – brak oficjalnej strony, zero obecności w social mediach, żadnych spójnych informacji o kolekcjach. Za to Ivy Park? To zupełnie inna historia – athleisure silnie związany z Beyoncé, z milionami tagów na Instagramie i konkretną ofertą.
Dlaczego w ogóle warto to wyjaśnić? Oto parę powodów:
- Athleisure rośnie w siłę i wyszukiwarka może was zwodzić
- Zakupy online wymagają precyzji w nazwie – inaczej kupicie nie to, co chcecie
- Social media pełne są skrótów i błędów, które mnożą zamieszanie
Dalej w artykule znajdziecie wszystko o Ivy Park – czym dokładnie jest ta marka, kto za nią stoi, co oferuje i czy warto. Żadnych domysłów, same fakty.

Ivy Park – co to za marka i dla kogo powstała?
Ivy Park to marka streetwear i athleisure, którą współtworzyła Beyoncé – ale nie daj się zwieść nazwiskowi. To nie jest kolejna celebrycka linia z logo na wszystkim. Chodzi o coś więcej: wygodne legginsy, bluzy oversize, sukienki sportowe i sneakersy, które działają zarówno na siłowni, jak i w kawiarni. Marka łączy sportową funkcjonalność z miejskim stylem, a jej hasło brzmi „People > Products” – ludzie ważniejsi niż rzeczy.
Inkluzywność i body positivity jako DNA Ivy Park
Ivy Park od początku stawiała na różnorodność. W kampaniach zobaczysz modelki i modeli różnych ras, sylwetek, orientacji – to nie jest przypadek. Marka promuje body positivity i empowerment kobiet, czerpiąc inspirację z kultury afroamerykańskiej i idei „silnej, niezależnej kobiety”. Nie chodzi o perfekcyjne ciało, tylko o to, żebyś czuła się dobrze w swojej skórze. I w tych spodenkach.
Kluczowe wartości to:
- Inkluzywność rasowa i płciowa
- Akceptacja każdej sylwetki
- Aktywny tryb życia bez presji
- Moda dostępna (ale nie sieciówkowa)

Marka stworzona przez Beyoncé, ale nie tylko dla fanek
Ivy Park jest dla kobiet (choć i mężczyzn, i dzieci), które chcą wyglądać stylowo wszędzie – nie tylko w klubie fitness. Cenisz komfort, ale zależy Ci na wizerunku? To trafia w Twój gust. Nie jest to typowy high fashion, ale też nie H&M – pozycjonowanie gdzieś pomiędzy, z nutką luksusu i dużą dawką streetowej energii.
Od Topshopu do Parkwood – jak rozwijała się marka Ivy Park
Narodziny Ivy Park: współpraca z Topshopem
W kwietniu 2016 roku Beyoncé ogłosiła start nowej marki – ale od razu z potężnym sojusznikiem. Ivy Park powstała we współpracy z Sir Philipem Greenem, właścicielem Arcadia Group (czyli imperium Topshop, Miss Selfridge i innych). Inspiracją dla nazwy był londyński park Ivy Park w południowym Londynie, gdzie piosenkarka spędzała czas na bieganiu jeszcze przed światową sławą. Pierwsza kolekcja – sportowe leki, topy, legginsy – wyprzedała się błyskawicznie. Media rozpisywały się o tym, jak Beyoncé łączy fitness z modą streetwear, a sklepy Topshop w UK i USA odnotowały kolejki przed otwarciem.
Przejęcie przez Beyoncé i nowy rozdział marki
Wszystko zmieniło się w 2018 roku. Philip Green stanął w centrum skandalu – media ujawniły zarzuty molestowania seksualnego i toksycznej kultury w jego firmach. Reakcja Beyoncé była szybka: w listopadzie 2018 ogłosiła wykup 100 % udziałów i przeniesienie marki do swojej firmy Parkwood Entertainment. Ivy Park przestała być wspólnym biznesem – stała się w pełni niezależną marką artystki.
Partnerstwo z Adidasem i globalna ekspansja
W styczniu 2020 nastąpił kolejny przełom: start współpracy z Adidasem. To otworzyło Ivy Park na globalną dystrybucję, nowe linie produktów (od sneakersów po akcesoria) i zupełnie inny poziom rozpoznawalności.
| Data | Wydarzenie |
|---|---|
| IV 2016 | Start marki (Beyoncé + Topshop) |
| XI 2018 | Wykup przez Beyoncé, przejście do Parkwood |
| I 2020 | Partnerstwo z Adidasem |
| II 2023 | Kolekcja W23 na NYFW |
| IX 2025 | Kolaboracja z Balenciagą |
| XII 2025 | Pop-up w Paryżu, ekspansja azjatycka |
Dziś Ivy Park to w pełni dojrzała marka ze stabilnym miejscem w globalnym streetwear.
Oferta Ivy Park – produkty, materiały, rozmiary i ceny
Ivy Park to przede wszystkim streetwear z domieszką funkcjonalności sportowej – bluzy oversize’owe, które nosi się po treningu, legginsy tech-fit na siłownię i kurtki bomberki na co dzień. Kolekcje obejmują kobiety, mężczyzn i dzieci, choć to właśnie damska linia stanowi rdzeń biznesu.
Jakie ubrania i dodatki oferuje Ivy Park?
Katalog produktów jest dość szeroki, ale pewne kategorie wracają w każdym drop’ie. Oto podstawowy układ:
| Kategoria | Przykłady | Typowe zastosowanie |
|---|---|---|
| Legginsy i dresy | High-waist, 7/8, z panelami mesh | Trening, athleisure |
| Staniki sportowe | Racer-back, longline, z logo | Fitness, casual layering |
| Bluzy i T-shirty | Crop hoodie, oversize tee, bodysuits | Codzienny streetwear |
| Kurtki | Bomber, puffer, wiatrówka | Outerwear na chłodniejsze dni |
| Obuwie | Sneakersy typu Nite Jogger (kolaboracja Adidas) | Lifestyle, lekki sport |
| Akcesoria | Czapki, torby, skarpety, opaski | Dopełnienie stylizacji |
Materiały, produkcja i podejście do zrównoważonej mody
Ivy Park komunikuje, że około 70% kolekcji opiera się na:
- Bawełnie organicznej (certyfikat GOTS)
- Recyklingowanych poliestrach (OEKO-TEX)
- Tkaninach „tech-fit” odprowadzających wilgoć
Produkcja odbywa się głównie w Portugalii, Włoszech i Chinach. To nie jest w pełni „eko” marka – raczej próba połączenia mainstreamowej skali z elementami odpowiedzialności.

Rozmiarówka i poziom cen
Marka stawia na inkluzywność: rozmiary XS-5XL, kampanie z modelkami różnych sylwetek. To część strategii body positivity, choć oczywiście można dyskutować, jak głęboko to sięga.
Ceny wahają się od około 50 USD (koszulka) do 300 USD (kurtka, buty). Drożej niż typowa H&M Sport, taniej niż luksusowy athleisure w stylu Alo Yoga. Dla wielu fanów to rozsądny kompromis między jakością a aspiracyjnym brandingiem – choć oczywiście nie każdego na to stać.
Sukces, krytyka i znaczenie kulturowe Ivy Park
Ivy Park to marka, która wzbudza skrajne emocje. Z jednej strony – biznesowy fenomen i symbol inkluzywności. Z drugiej – oskarżenia o greenwashing i brak pełnej transparentności. Żeby zrozumieć jej prawdziwe znaczenie, trzeba spojrzeć na oba te oblicza.
Liczby mówią same za siebie
Szacunkowa sprzedaż? Około 250 milionów dolarów rocznie (dane na 2025 rok). Ivy Park kontroluje ponad 2,5% globalnego rynku athleisure – co w tak zatłoczonej branży wcale nie jest mało. Sprzedaż online rośnie jak szalona: sam TikTok Shop odnotował wzrost o 35% rok do roku. Marka trafia do ludzi, to fakt.
Pochwały kontra kontrowersje
Vogue nazywa Ivy Park „ikoną inkluzywności”. Anna Wintour (cytowana przez Forbes w 2025) mówi wręcz o „złotym standardzie collabów muzyka-moda”. Beyoncé rzeczywiście przesunęła granice: różnorodność modelek, body positivity w kampaniach, reprezentacja czarnej kobiecości – to wszystko działa i inspiruje inne marki.
Ale. Jest skandal z 2018 roku wokół Philipa Greena (Topshop). Są raporty PETA z 2023 oskarżające o greenwashing – „eko” komunikacja przy produkcji w chińskich fabrykach bez pełnej transparentności. A struktura własnościowa? Wciąż nie do końca jasna (2024).
| Mocne strony | Najczęstsze zarzuty |
|---|---|
| Reprezentacja różnorodności | Brak transparentności łańcucha dostaw |
| Wpływ na inne marki (większa inkluzywność) | Greenwashing w komunikacji ekologicznej |
| Empowerment kobiet | Skandal Topshop / Philip Green |
Co to oznacza dla świadomej konsumentki? Ivy Park to potężna marka kulturowa, ale wymaga krytycznego spojrzenia. Zachwyt nad Beyoncé nie powinien zasłaniać pytań o etykę produkcji.
Czy Ivy Park jest dla niej? Kilka praktycznych pytań kontrolnych
Znasz już historię, widziałaś produkty, słyszałaś o kontrowersjach. Ale co z tym wszystkim zrobić, kiedy stoisz przed decyzją „kupić czy nie kupić”?
Zanim klikniesz „dodaj do koszyka”, warto zadać sobie kilka prostych pytań. Po pierwsze: czy athleisure w ogóle pasuje do twojego stylu? Ivy Park to nie jest marka na eleganckie wyjścia – to bluzy oversize, legginsy i sneakersy na co dzień. Po drugie: budżet. Ceny wahają się od około 200 do nawet 800 zł za jeden element, więc to nie jest zakup impulsywny. I wreszcie – wartości. Jeśli zależy ci na autentycznej inkluzji i ekologii, pamiętaj o zarzutach greenwashingu. Marketing mówi jedno, ale warto sprawdzić, co marka robi naprawdę.
W Polsce produkty Ivy Park znajdziesz głównie online – Zalando, ASOS, czasem Next czy TikTok Shop. Sklepy stacjonarne typu CCC też się pojawiają, choć wybór bywa skromniejszy. Brak oficjalnego butiku to minus, ale z drugiej strony – łatwiej o zwroty i porównanie cen.

Przyszłość Ivy Park – cyfrowe doświadczenia i nowe kolaboracje
Co dalej z marką? Kontrakt z Adidasem trwa do 2028 roku, a prognozy mówią o wzroście sprzedaży nawet do 400 milionów dolarów po 2026 roku. Marka testuje wirtualne przymierzalnie w metaverse i personalizację AI – czyli dopasowanie produktów do twoich preferencji na podstawie historii zakupów. Ponoć szykują się też kolaboracje z K-popem.

Ivy Park to ciekawy przykład łączenia popkultury, mody i aktywnego stylu życia. Podchodź do niej świadomie – filtruj marketing przez własne potrzeby i wartości. Bo na koniec dnia liczy się to, czy ta bluza naprawdę ci posłuży, a nie tylko czy ma logo Beyoncé.


